Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins

Mroczna strona ludzkiej psychiki – czyli „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins

„Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins to książka, która w ubiegłym roku narobiła na wydawniczym rynku sporo zamieszania – z tego względu, iż w Wielkiej Brytanii w błyskawicznym wręcz tempie osiągnęła miano najlepiej sprzedającego się debiutu literackiego dla dorosłych.

Dlaczego sięgnęłam po książkę Pauli Hawkins „Dziewczyna z pociągu”?

Do nowości bijących wszelakie rekordy podchodzę na ogół z bardzo dużym dystansem, ponieważ jak się często w praktyce okazuje, nie wszystko złoto, co się świeci. Mówiąc innymi słowami – nie każda popularna nowość jest czymś godnym uwagi, a duży szum wokół niej to przeważnie efekt świetnie przeprowadzonej akcji promocyjnej. I pewnie z tych właśnie względów miałabym poważne opory przed sięgnięciem po „Dziewczynę z pociągu”, ale czy można przejść obojętnie obok książki, którą zachwala sam Stephen King? To oczywiście retoryczne pytanie. Żaden szanujący się czytelnik takiego faktu nie jest w stanie zignorować – nie mogłam i ja, w związku z czym osobiście postanowiłam sprawdzić, o co tyle zamieszania. I przyznaję szczerze – przepadłam.

Kim jest autorka książki Paula Hawkins?

Paula Hawkins jest brytyjską pisarką urodzoną w 1972 r. w Zimbabwe, gdzie również się wychowała. Do Londynu przeprowadziła się pod koniec lat 80-tych minionego stulecia, by podjąć studia na Oksfordzie. Zatrudniła się też jako dziennikarka w The Times. W Londynie mieszka do dziś. „Dziewczyna z pociągu” to powieść, która odniosła potężny sukces i szybko trafiła na listy bestsellerów, co poskutkowało sprzedaniem praw do jej wydania aż do 47 krajów. Ponadto powieść doczeka się także ekranizacji. Nie da się ukryć, że każdy pisarz marzy o takim wyczynie – ale tylko nielicznym udaje się owe marzenia urzeczywistnić. Co zatem zadecydowało o tak spektakularnym osiągnięciu? Na te pytanie postaram się odpowiedzieć w dalszej części niniejszej recenzji. Przy tej sposobności jeszcze drobna uwaga – niejednokrotnie różne źródła podają, iż „Dziewczyna z pociągu” jest literackim debiutem Hawkins – z tego natomiast, co mi wiadomo wynika, że wcześniej publikowała ona już książki pod pseudonimem Amy Silver. Ale to tylko tak dla informacji.

O fabule książki „Dziewczyna z pociągu” słów kilka

Tytułową dziewczyną z pociągu jest Rachel, która codziennie dojeżdża do pracy do centrum Londynu – zawsze tym samym pociągiem. Wszystkie stacje, na których się on zatrzymuje, kobieta zna już na pamięć. W szczególności jej uwagę przykuwa szereg domków znajdujących się wzdłuż torów – ma szansę przyglądać się im nieco dokładniej, albowiem na tej właśnie stacji pociąg stoi nieco dłużej. Najbardziej Rachel lubi obserwować pewną młodą parę – Jess i Jasona, takie nadaje im imiona. Wyglądają na bardzo szczęśliwych i bez reszty w sobie zakochanych. W Rachel odżywają wspomnienia i pojawiają się pytania: czy jej życie również mogłoby tak wyglądać? Zwłaszcza, że w tym samym ciągu domów mieszka jej były mąż ze swoją rodziną. Rachel pragnie zapomnieć o swej przeszłości, dlatego też tworzy w swojej głowie coraz bardziej wyidealizowany obraz młodej pary.

I tak pewnie ciągnąłby się dzień za dniem, gdyby pewnego razu wspaniała wizja nie prysła niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Otóż Rachel widzi Jess całującą się z innym mężczyzną, a kilka dni później gazety podają informację o jej zaginięciu. Co więcej, stało się to dokładnie tego samego wieczora, kiedy Rachel doznała zamroczenia spowodowanego zbyt dużą ilością alkoholu – wróciła do domu z rozbitą głową i ma luki w pamięci. Jak postąpi w takiej sytuacji? Pozostanie dalej jedynie anonimową obserwatorką czy też osobiście zaangażuje się w sprawę?

Moja opinia na temat książki „Dziewczyna z pociągu” Pauli Hawkins

„Dziewczyna z pociągu” to znakomicie skonstruowany thriller, którego początek jest spokojny i nie wskazujący na taki, a nie inny rozwój wypadków. Akcja nabiera jednak tempa po zaginięciu Jess. Wydaje mi się, że autorka mogła bardziej popracować nad intrygą – bardziej obyci z tego typu prozą czytelnicy raczej nie będą mieć problemu z odgadnięciem, jak skończy się książka i kto stoi za zbrodniami, ale zaręczam, że w niczym to nie przeszkadza. Czas poświęcony na lekturę „Dziewczyny z pociągu” nie jest w żadnym wypadku stracony. Mroczny i wciągający klimat, znakomicie wykreowani bohaterowie i mnóstwo zaskakujących wydarzeń – to ogromne plusy. Autorka wie ponadto doskonale, jak wzbudzić w czytelniku ciekawość – przez co nie sposób przestać czytać. Uprzedzam, że jeśli ktoś decyduje się na przeczytanie tej książki, to niech się upewni, że nic mu w tym nie będzie przeszkadzać.

Czy warto kupić książkę „Dziewczyna z pociągu”?

„Dziewczyna z pociągu” to pozycja, którą zdecydowanie warto się zainteresować. Co rzeczywiście kryje się za pozorami tak zwanego normalnego życia? Jakie tajemnice skrywa ludzka natura? Kim naprawdę są bohaterowie? Czy Rachel jest ofiarą zniszczoną przez przeszłość i alkohol, czy też może agresorem? Paula Hawkins po mistrzowsku buduje napięcie – do tego stopnia, że zagrożenie jest wyraźnie wyczuwalne na każdej stronie powieści. Nie mogę się już doczekać filmowej wersji „Dziewczyny z pociągu”. Czy twórcom uda się oddać na ekranie atmosferę książki? Czas pokaże – a tymczasem wszystkim serdecznie polecam tę pasjonującą lekturę.